Każdy rodzic dziecka poniżej pierwszego roku życia powie ci, że jego trzy największe obsesje to kupowanie pieluch z bambusa, jedzenie i spanie. Czemu? Cóż, jeśli jesteś już rodzicem, nie potrzebujesz, żebym ci mówił! Jeśli jesteś przyszłym rodzicem, czytaj i ucz się; Twoje dziecko będzie w zasadzie robiło jedną z tych trzech rzeczy przez CAŁY czas, a najczęściej w nieodpowiednim czasie. Małe dzieci śpią, gdy chcesz się z nimi bawić, i bawią się, gdy desperacko pragniesz spać. Przez wiele dni nic nie jedzą, dopóki nie ogarnie cię niepokój, a potem nagle chcą kadzi puddingu ryżowego, kiedy nie masz go w szafce.
A co do kupy, wyobraź sobie tę scenę; jest czwarta nad ranem w mroźną zimową noc, noc pracy też, a mały Jaś zwabia cię do swojego pokoju dziecinnego swoim specjalnym, wstrząsającym sąsiedztwem zawodzeniem, gdzie znajdujesz go siedzącego po szyję w kupce. Właśnie wtedy będziesz zadowolona, że wybrałeś odpowiednie pieluchy z bambusa, właściwy ciepły szlafrok i odpowiedniego męża, który wstanie z tobą i weźmie kąpiel.
Wybór pieluch jest łatwy, prawda? To zło – najlepsze są pieluchy z bambusa. Przygotuj się na to, a przy okazji gwarantuję, że wkrótce odbędziesz tę rozmowę podczas porannej kawy NCT / randki. Jak wyżej, będziesz mówić o niczym innym, jak tylko o śnie, jedzeniu i kupkach, głównie o tym, w co twoje dziecko robi kupę, ile razy dziennie i jaki jest kolor, prawie dopóki nie pójdzie do szkoły będzie pewnie nosić pieluchy z bambusa.